Smakują jak ptasie mleczko. :)
(A te ciastka i tak kiedyś zrobię ;))
Składniki na ok. 30 pralinek:
- mały kubeczek jogurtu naturalnego (150 g)
- 1 czubata łyżka cukru waniliowego (lub więcej jeśli lubicie ;))
- 24 g żelatyny (mniej więcej 3 łyżki)
- 150 g czekolady (mlecznej, gorzkiej lub białej, u mnie była gorzka)
Żelatynę rozpuszczamy wg zaleceń na opakowaniu (lub tradycyjnym sposobem namaczamy ją w łyżce wody i potem rozpuszczamy ją w 1/4 szklanki gorącej wody i czekamy aż trochę przestygnie). Mieszamy jogurt z cukrem waniliowym, dodajemy żelatynę i znów mieszamy dokładnie. Wkładamy do lodówki, i czekamy aż zacznie tężeć (nie czeka się długo!)
W tym czasie rozpuszczamy w kąpieli wodnej czekoladę. Lekko ją studzimy, a potem pędzelkiem smarujemy dno i boki foremek (warstwa powinna być grubsza, by pralinki nie pękały przy wyciąganiu). Schładzamy w lodówce.
Na wysmarowane czekoladą foremki nakładamy nadzienie jogurtowe zostawiając przy tym miejsce na podłogę pralinki ;). Następnie wykańczamy warstwą czekolady (czyli robimy podłogę ;))
Schłodzić w lodówce. Delikatnie wyjmować z foremek.
Smacznego! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz